Wiosna zawitała do mojej pracowni wraz z inspiracją batikową. Już od dawna chodziłam wokół wosku i technik wokół niego. I wreszcie zdecydowałam się na spróbować kupionego specjalnego wosku oraz ciekawego narzędzia tjanting. Sama technika batikowa to temat rzeka i wiele czasu trzeba spędzić aby ją zgłębić. Mnie zaskoczyła bo jest bardzo przyjemna a oczekiwanie na efekt końcowy jest bardzo ekscytujące. Kolory należy nakładać jakby od końca 🙂 i barwić czy malować zaczynając od najaśnieszych no i przydaje się koło kolorów. Na razie maluję i cieszę się jej prostotą a wersję z tzw. krakelurą zostawiam na później.
Wkrótce prosty opis tej techniki którą można wykonać samodzielnie w domu.