Sensploty wróciły wraz z wiosną. Przebudziły się Echa i Licha. Płanetnicy ciągną wodę.
Dużo się dzieje w Sesplotowym lesie. Wiosna deszczowa czyli pogoda na Sensploty.
Wystarczy wylać farbkę, chlapnąć coś tam przez przypadek a cudaki same się proszą o retusz. To czapkę im nałóż to kółko dorysuj. Wiecznie ciekawskie, beszczelnie się moszczą na kartce brudnopisu. Spróbuj je tylko pominąć cienkopisem a na kolejnej pojawią się napewno..
Takie są właśnie Sensploty. Nieoczywiste i nierzeczywiste.
Nie darują gdy tylko pojawi się plama na kartce.
Więcej o Sensplotach i dlaczego lubię je malować:
http://www.malowanienajedwabiu.pl/sensploty/